BIULETYN INFORMACYJNY OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Logo z napisem: DPS w Gościeradowie

Niezwykłe odwiedziny

W okresie Oktawy Wielkiej Nocy bieżącego roku w Domu Pomocy Społecznej w Gościeradowie miały miejsce niecodzienne odwiedziny.

Otóż mieszkańców DPS odwiedziła Matka Najświętsza w kopii Cudownego Obrazu Jasnogórskiego. Wczesnym przedpołudniem mieszkańcy i pracownicy DPS oraz uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej uczestniczyli we Mszy Świętej w miejscowym kościele. Podczas Mszy Świętej proboszcz ksiądz Andrzej Kontek w słowie powitalnym podkreślił znaczenie odwiedzin Maryi w tym szczególnym miejscu cierpienia gdzie widać w tak znaczący sposób cień Krzyża Zbawiciela. „Cień ten odbija się w cierpieniu każdego z mieszkańców tej placówki. W każdym spojrzeniu, westchnieniu bezradności do Boga. Jesteście widocznym znakiem Chrystusa, który tydzień temu dźwigał swój Krzyż na Golgotę, aby tam pokonać grzech a potem zwyciężyć śmierć podczas wielkanocnego poranka.Nie lękajcie się cierpienia, ale odważnie świadczcie nim o Bogu, który cierpiał za nas, aby potem powstać z grobu”.

Kapłan podziękował dyrekcji DPS i pracownikom za umożliwienie spotkania Maryii przez Jej dzieci. Następnie pracownicy wraz z mieszkańcami DPS w uroczystej procesji ze śpiewem na ustach przenieśli obraz Najświętszej Maryii Panny do Pałacu, gdzie na co dzień mieszkają chore dzieci. Dzieci przywitały Maryję swoim śpiewem i radosnymi westchnieniami. Mieszkają tu osoby o bardzo ciężkim upośledzeniu i każde takie spotkanie jest dla Nich wielkim przeżyciem duchowym. Umożliwia Im duchową jedność z Bogiem przez Jego Matkę. Chociaż nie zawsze można odczytać emocje, którymi kierują się te dzieci to tym razem było jakoś inaczej. Ta radość, że oto Matka odwiedza je była czymś wzruszającym. Podobnie jak słowa Elżbiety zabrzmiały tu słowa ich serc „A skądże mi to, że Matka Mojego Pana przychodzi do mnie?”. Podczas modlitwy, w której uczestniczyli pracownicy DPS i WTZ dało się odczuć wielką jedność ducha wśród tych ludzi. Na co dzień zwyczajna praca, zajęcia terapeutyczne nie zawsze dają okazję pełnej jedności duchowej. Jedności, której tak teraz brak światu ludzi niepełnosprawnych. Zwłaszcza teraz, gdy prawie wszystko uzależnione jest od obfitości portfela istnieje potrzeba skupienia się na sprawach fundamentalnych, na rzeczach, które nie przeminą nigdy. Albowiem powiedziane jest „Niebo i ziemia przeminą a moje słowa nie przeminą”. Niezwykła tajemnicza atmosfera tych dwóch dni, pełne miłości oczy Matki patrzące na swoje dzieci zmieniły ten Dom w małe Sanktuarium. Do tej pory nazywane było „Małym księstwem miłości i dobra, gdyż dokonuje się tu tyle dobra przez pomoc najsłabszym. Teraz to „małe księstwo” zostało uświęcone przez odwiedziny Maryii. Cisza modlitewnego skupienia, poważne oczy czasami zaszklone łzą. Zadawaliśmy sobie pytanie „Co te chore osoby, czasami bezradne wobec przeciwności losu mówią teraz do Matki?”. Może żalą się na swój los? Może gdzieś dusza śpiewa za słowami Niepokalanej „Uwielbia dusza moja sławę Pana mego?…”. Jakże ważne jest każde słowo skierowane bezpośrednio przed wizerunkiem Tej, o której konający Zbawiciel powiedział do swego ucznia Jana „Synu oto Matka Twoja…”. Maryja przynosi tym ludziom radość niedzielnego poranka. Tuli Je do swego serca mówiąc. „Nie smućcie się ja jestem z Wami i jest ze mną mój Zmartwychwstały Syn, którego przytulam do swego serca”. Cieszyło się serce i radowała dusza, bo oto światłość świata została przyniesiona do tych najsłabszych. Nawet, gdy słabość powala nas z nóg, a żal i serce buntuje się miejmy odwagę świadczyć o Bogu swoim cierpieniem.

Andrzej Grabowski

Facebook

Ta strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić jak najlepszą optymalizację treści na niej zawartych. Czytaj więcej o polityce prywatności i plikach cookies