Serce w dobrych rękach

Czytaj dalej
Fot. Anna Kurkiewicz
Gabriela Bogaczyk

Serce w dobrych rękach

Gabriela Bogaczyk

Kardiolodzy w szpitalu przy al. Kraśnickiej słyną z leczenia rzadkich chorób układu krążenia. Z okazji 20-lecia oddział wzbogacił się o dwa specjalistyczne angiografy.

50 osób z bardzo rzadko występującą chorobą układu krążenia jest pod stałą opieką oddziału kardiologii szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Chodzi o tętnicze nadciśnienie płucne.

- Choroba polega na tym, że dochodzi do zmian w tętniczkach płucnych, które ulegają zarastaniu. Skutkiem jest to, że krew nie może swobodnie przepływać przez płuca - wyjaśnia dr n. med. Ryszard Grzywna, kierownik oddziału kardiologii w szpitalu im. kard. Wyszyńskiego w Lublinie.

Niezwykle trudne w takich przypadkach jest rozpoznanie choroby. Nie wystarczy założyć pacjentowi mankietu do pomiaru na rękę, tak jak w przypadku zwykłego nadciśnienia. Pierwszym niepokojącym objawem choroby może być narastająca duszność wysiłkowa.

- Jedyną pewną metodą rozpoznania jest cewnikowanie serca. Musimy nakłuć żyłę w pachwinie, wprowadzić cewnik przez serce do tętnicy płucnej i zmierzyć ciśnienie - tłumaczy szef oddziału.

Dzięki nowoczesnym lekom wydłużyła się znacznie średnia długość życia takich chorych, bo wcześniej przeżywali zaledwie trzy lata od momentu rozpoznania tętniczego nadciśnienia płucnego.

Serce w dobrych rękach
Anna Kurkiewicz - Rocznie oddział kardiologii w szpitalu przy Kraśnickiej leczy 3,5 tys. pacjentów - mówi dr n. med. Ryszard Grzywna.

Zaznaczmy, że kardiologia przy Kraśnickiej jest jednym z większych ośrodków w Polsce leczących takich właśnie chorych. Do Lublina przyjeżdżają też pacjenci z województw podkarpackiego i świętokrzyskiego.

Remont i jubileusz

Na oddziale kardiologii przy Kraśnickiej znajduje się 58 łóżek. Rocznie kardiolodzy leczą tutaj 3,5 tys. chorych.

- Wykonujemy 800 zabiegów angioplastyki, czyli poszerzania tętnic wieńcowych. Wszczepiamy blisko 400 stymulatorów serca - informuje dr n. med. Ryszard Grzywna.

W tej chwili trwa remont części oddziału, który powinien skończyć się za miesiąc. Koszt prac i wyposażenia sięga 7 mln złotych.

- W naszej pracowni hemodynamicznej instalowane są właśnie dwa nowe angiografy, czyli ruchome lampy rentgenowskie. Dzięki temu, jednocześnie będziemy mogli wykonywać koronografię i wszczepiać stymulatory - zaznacza szef oddziału.

I ma nadzieję, że nowe urządzenia pozwolą na poszerzenie gamy zabiegów. - Dzięki temu będziemy mogli stosować coraz to nowocześniejsze metody leczenia. Tym bardziej że uczy się u nas aktualnie 30 rezydentów - dodaje dr n. med. Grzywna.

Specjalista zaznacza, że jesień to czas szczególny dla „sercowców”. - O tej porze roku częściej występują zaburzenia rytmu serca i migotanie przedsionków. Widać to po ilości pacjentów na oddziale - zauważa ordynator.

W związku z jubileuszem 20-lecia istnienia oddziału kardiologii przy Kraśnickiej, w tę sobotę odbędzie się specjalna konferencja o rzadkich chorobach serca, na którą zjadą specjaliści z całej Polski.

Gabriela Bogaczyk

Zajmuje się ochroną zdrowia i sprawami społecznymi.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.